Termin „antropocen” spopularyzowany został na przełomie XX i XXI wieku przez Paula Crutzena, holenderskiego chemika atmosfery, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie chemii. Terminu tego używa się na określenie nowej epoki geologicznej, w której główną siłą napędową zmian na Ziemi jest działalność ludzkości.
Naukowcy zauważają, że od czasów rewolucji przemysłowej (czyli od 1750 roku) wpływ człowieka na planetę sukcesywnie się zwiększa. Od niedawna można jednak pójść krok dalej i określić go jako dominujący – od kilku dziesięcioleci to właśnie działalność człowieka zdaje się być główną siłą sprawczą zachodzących zmian. Ten stan rzeczy rodzi wśród sporej liczby badaczy wiele wątpliwości – czy aktualne warunki i kierunek zmian na Ziemi pozwalają się jeszcze definiować w oparciu o charakterystykę holocenu? Czy może należałoby ogłosić koniec epoki holocenu i poszukać bardziej adekwatnego pojęcia na oznaczenie procesów, których jesteśmy świadkami.
Wśród naukowców propagujących ideę nowej epoki geologicznej nie ma zgody co do wyznaczenia momentu granicznego, w którym należałoby uznać tę epokę za rozpoczętą. Zasadniczo, wyróżniamy trzy teorie, dotyczące możliwych początków antropocenu:
Ostatnia z nich opiera się na teorii „Wielkiego przyspieszenia” („Great acceleration”) sformułowanej przez Willa Steffena, profesora z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego. Wielkie przyspieszenie miało nastąpić po II wojnie światowej, kiedy liczba ludności na Ziemi wraz z gospodarką gwałtownie wzrosły, a wiele znaczących procesów na naszej planecie zaczęło zachodzić pod wpływem ludzkiej produkcji i konsumpcji.
Jak twierdzi Jan Zalasiewicz, geolog polskiego pochodzenia, pracujący na University of Leicester w Anglii, formalnym potwierdzeniem rozpoczęcia się nowej epoki geologicznej będą radioaktywne ślady, pochodzące z amerykańskich testów pierwszej bomby atomowej, jakie geolodzy za kilka tysięcy lat zaobserwują w osadach skalnych.
W 2011 roku międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem Johana Rockströma, dyrektora Stockholm Environment Institute, na podstawie porównawczej analizy danych klimatycznych Ziemi, dokonał identyfikacji dziewięciu systemów podtrzymywania życia na Ziemi (life-support systems). W każdym z tych obszarów wyznaczono następnie punkty krytyczne, których przekroczenie wiązałoby się z utratą stabilności całego ziemskiego systemu. Określone granice wytrzymałości Ziemi zostały już przekroczone w obrębie trzech obszarów: zmian klimatu, bioróżnorodności oraz cyklu azotowego. Zachowanie aktualnych tendencji doprowadzi w niedługim czasie do kolejnych przekroczeń: ograniczenia dostępu do słodkiej wody, nadmiernego zakwaszenia oceanów, rozchwiania cyklu fosforowego oraz niedoboru ziem zdatnych do uprawy. Naukowcom nie udało się jeszcze ustalić punktów krytycznych dla poziomu aerozoli atmosferycznych oraz zanieczyszczeń chemicznych, których wpływ na klimat i organizmy żywe nie został ściśle zbadany.
Wyraźne odwrócenie trendów widać natomiast w poziomie stężenia ozonu w stratosferze – dzięki globalnym rozwiązaniom, warstwa ozonowa odbudowuje się. Przykład warstwy ozonowej pozwala mieć nadzieję, że podejmowanie odpowiedzialnych decyzji oraz konsekwentne, systemowe działanie instytucji rządowych i organizacji międzynarodowych ma szansę odwrócić niekorzystny kierunek zmian, będący konsekwencją niszczycielskiej działalności człowieka.
Przemysłowa hodowla zwierząt to wyjątkowo okrutny proceder. Najistotniejszym jego rezultatem jest, rzecz jasna, cierpienie żywych...
Powietrze w Polsce należy do najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej. Z raportu opublikowanego jesienią 2013 roku przez...
Dobry pomysł czy bezczelne podlizywanie się wyborcom? PSL ma pomysł na ściągnięcie ludzi, którzy wyjechali zagranicę...
Powoli, powolutku mijają już czasy, gdy rozrastające się miasta pożerały każdy, choćby najmniejszy, kawałek zieleni,...
Przełom XX i XXI wieku to okres tryumfu nowoczesnych technologii oraz systemu przemysłowego w produkcji rolnej. Podstawą obecnej...
Choć hasło „przemysł winiarski” nie jest być może pierwszym skojarzeniem jakie mamy myśląc o Polsce, rodzime wina...
Gdzie polskie produkty świetnie się sprzedają i dlaczego? Jak poinformował ostatnio „Dziennik Gazeta Prawna”,...
Pegeery, czyli Państwowe Gospodarstwa Rolne, wielu z nas kojarzą się jednoznacznie – z mało wydajną, nieefektywną...
Aż 84% gatunków roślin uprawnych w Europie wydaje plon dzięki owadom zapylającym, w szczególności pszczołom....
Już od dłuższego czasu zjawiska atmosferyczne płatają nam figla i na Wielkanoc zamiast cieszyć się wiosną lepimy zające ze...
Określenie GMO odnosi się głównie do roślin, które zostały celowo zmodyfikowane genetycznie przez człowieka....
We współczesnym, nasyconym wszelkimi dobrami świecie wciąż istnieje problem głodu. Tym razem nie jest on jednak wynikiem...